Od naszego ostatniego wpisu już trochę czasu minęło, a co za tym idzie na budowię troszkę się pozmieniało. Może zacznę od tego że w naszej wiosce rozpoczęto planowaną już kilka lat temu inwestycję tzn budowę kanalozacji. Cała wieśwygląda jak jeden wielki plac budowy po którym wciąż jeźe my jeszcze tam nie mieszkamy bo na pewno takie roboty są uliwe... Możemy tylko współczuć "naszym sąsiadom".
47.
48.
49.
Teraz może pochwalę się co zostało wykonane w domku do tej pory. Na parterze został wylany chudziak.
50.
51.
52
Po wylaniu chudziaka zabraliśmy się razem z kolegą Maćkiem który zajmuje się remontami domów i mieszkań za sufit. Jakby ktoś z forumowiczów był zainteresowany usługami kolegi Maćka to zapraszam po informacje. W sumie sufit nie jest przekombinowany. Tylko w kuchni zdecydowaliśmy się na obniżenie poziomu.
53.
54.
55.
Jako że strop mamy drewniany to docelowo miały na nim leżeć deski, które zostały zakupione razem z więźbą jeszcze w zeszłym roku. Miały być równe ale jak się okazało nie były. Rónice w grubości były dość duże i zmuszeni byliśmy do kolejnego niezaplanowanego wydatku mianowicie na strop zostały przykręcone płyty MPF o gruboiści 25mm. A ciężkie to ustrojstwo jak cholera. Na belki stropowe został nabity filc o grubości 0,5cm miedzy belki poszła wełna Megarock 20 cm + 5cm między krokwie pójdzie taki sam skład. Na stryszku zostanie ułożona sama 20.
56.
.
57. Część wełny na strop. Reszta lezakowała w garażu.
58
59.
60.
61.
Teraz jesteśmy na etapie ścianek działowych postaram się niedugo dorzucić coś nowego...